ConspiracyFiles Obcy już chodzą wśród nas

Obcy są tutaj i są tutaj od bardzo dawna. Znasz ich, tylko nie wiesz, że ich znasz.

Ludzie od dawna spekulują na temat istnienia życia poza naszą planetą. Statystycznie rzecz bior¡c, trzeba by by¢ szalonym, aby my±le¢, "e jeste±my jedyn¡ form¡ "ycia istniej¡c¡ we wszech±wiecie. Obcy z pewnością istnieją. Czy masz pojęcie jak wielki jest wszechświat? Jest tak du "y, "e nie potrafię ci nawet wytłumaczy¢ jak du "y jest... jest jakby nieskończony.

Pomyśl o tym; istnieje nieskończona liczba planet, o których istnieniu nawet nie wiemy, a ty myślisz, że tylko my jesteśmy w domu? Weźcie się w garść!

Według mnie, prawdziwym pytaniem nie jest CZY istnieje życie poza naszą planetą. Prawdziwym pytaniem, które powinniśmy zadać jest to, czy już tu przybyli i nas odwiedzili?

Wszyscy zakładają, że nawiązanie kontaktu z istotą z kosmosu będzie tą wielką, epicką konfrontacją, podczas której wylądują w swoich imponujących statkach kosmicznych, wyjdą na zewnątrz i oficjalnie się przedstawią. Ja, jako jeden z nich, wciskam kit. Żaden kosmita nie pojawi się z paradą z taśmą klejącą, jak w filmach. Jeśli rozgryźli podróże kosmiczne i są na tyle sprytni, by przybyć aż tutaj, to znaczy, że są mądrzejsi od nas.

Dlatego logicznym rozwiązaniem jest to, że oni już tu są. Nie, nie chodzi mi o to, e są przebrani za ludzi w jakiejś rzeczywistości "Oni yją". Mam na myśli, że są tutaj, chłodząc się, tuż pod naszymi nosami, wtapiając się w świat tak, że nigdy się nie zorientujemy.

Oczywiście, mówię o kaczkach.

Jeśli się nad tym zastanowić, to ma to sens. To tak, jakby ktoś obserwował planetę, zobaczył wszystkie istniejące na niej formy życia, a następnie stworzył nieudolną próbę połączenia ich wszystkich w jedną całość. Po pierwsze, wybór ptaka jest mądrym wyborem; umiejętność latania jest niezwykle cenna. Po drugie, musiałby to być stwór wodny, zdolny do zanurzenia się pod wodę, aby zorientować się, co dzieje się na dole. Wreszcie, musiałoby to być również zwierzę lądowe. Kaczka naprawdę pokrywa wszystkie tereny.

Są również cieniasami AF. Spójrzcie tylko na nie. Zaufalibyście tej twarzy z tymi paciorkowatymi oczkami? Nie wiem jak wy, ale ja widzę podejrzane napisy na tych rachunkach. Obcy zdecydowanie potrzebowali wtopić się w tłum, więc przybyli tu jako kaczki, a my wszyscy zaakceptowaliśmy to bez mrugnięcia okiem. W końcu kaczki nie są groźne. Z drugiej strony, czyż nie jest tak, że zawsze są to ci, których najmniej się spodziewamy?

Przybycie na Ziemię i wtopienie się w tłum jako człowiek byłoby niedorzeczne. Jesteśmy zbyt niezręczni i dziwni, żeby inteligentna istota mogła naśladować nasze życie. Albo od razu byśmy się połapali, albo stałaby się sławną osobą. Nie, właściwy statek byłby czymś w rodzaju kaczki; zdolny do obserwacji po cichu, nie wdający się w wiele konfrontacji i mający możliwość wędrowania, gdziekolwiek zechce.

Widziałeś kiedyś kaczkę, która wdała się w konfrontację? Prawdopodobnie nie. Co w ogóle jedzą kaczki? Nikt nie wie. Czy kiedykolwiek powiedziałeś coś obciążającego w obecności kaczki? Chłopie, będziesz tego żałował!

"Co w ogóle jedzą kaczki? Nikt nie wie."

Moja hipoteza jest taka, że kaczki pochodzą z innej planety i zostały tu wysłane tysiące lat temu, aby obserwować, zbierać informacje i zdawać raporty. To, że nie mówią w naszym prymitywnym ludzkim języku, nie oznacza, że nie komunikują się na dużo wyższym poziomie, niż my jesteśmy w stanie zrozumieć. Nie jestem pewien, czy przybywając tutaj przyjęły formę kaczki, czy też jest to ich naturalna forma i gdzieś tam w kosmosie istnieje cała planeta pełna hiperinteligentnych kaczek. Tak czy inaczej, jedna z tych opcji jest jedynym wyjaśnieniem, które ma całkowity sens.

Są już tutaj, spacerują wśród nas... er, powinienem powiedzieć "brodzą" wśród nas.

0 0 głosowanie Artykuł Ocena



Paweł Szyszko

PR manager w NFI "Piast"